- Jestem bardzo zadowolony, bo widać, że ciężka praca na zgrupowaniach w Centralnych Ośrodkach Sportu przynosi efekty – mówi Krzysztof Miałki, trener główny reprezentacji juniorów po Mistrzostwach Polski w tej kategorii wiekowej we Włocławku.
- Kadrowicze potwierdzili dobre przygotowanie do mistrzostw kraju i w ringu udowodnili, że nasze – jako sztabu reprezentacji i Polskiego Związku Bokserskiego starania - mają sens. Do finałów awansowało 15 kadrowiczów, z których 9 wywalczyło złote medale. Spoza kadry zwyciężył tylko Oliwier Rogiewicz, który w decydującym pojedynku wagi 52 kg niejednogłośnie pokonał Konrada Trojoka – dodał selekcjoner.
Złote krążki na włocławskim ringu zdobyli także Jakub Krzpiet 49 kg, Marcel Materla 56 kg, Beniamin Zarzeczny 60 kg, Oliwier Zamojski 64 kg, Filip Gołębiewski 69 kg, Igor Terlecki 75 kg, Sebastian Kusz 81 kg, Jakub Straszewski 91 kg, Mateusz Bielicki +91 kg – po kontrowersyjnym werdykcie w walce z Jakubem Domuradem.
- Bardzo ważne również, że podnosi się poziom naszego boksu juniorskiego. Z dużymi oczekiwaniami pojedziemy w następną środę do Frankfurtu nad Odrą na cykl codziennych test-meczów z niemieckimi rówieśnikami. Jeśli nie będzie żadnych kontuzji czy chorób, w tym ważnym sprawdzianie wezmą udział: Krzpiet, Trojok, Materla, Zarzeczny, Zamojski, Gołębiewski, Terlecki, Kusz, Straszewski, Domurad – przyznał Krzysztof Miałki.
Trener reprezentacji Biało-Czerwonych zwrócił uwagę również na fakt, że większość kadrowiczów urodziła się w 2003 roku, czyli jeszcze w następnym sezonie będzie w gronie juniorów.
- Docelową imprezą są przyszłoroczne Mistrzostwa Świata w Kielcach. Na tę imprezę, po raz pierwszy organizowaną w Polsce, przygotowujemy reprezentację. I wtedy, w kwietniu 2021 roku, musimy pokazać siłę polskiego boksu. Mistrzostwa Polski były sprawdzianem, który moi zawodnicy zdali na piątkę. Fajnie, że we Włocławku było co oglądać, a poza tym na wysokości zadania stanęli organizatorzy. Oczywiście wcześniej, bo już w listopadzie czeka nas kolejny ważny sprawdzian, Mistrzostwa Europy w Budvie – mówił szkoleniowiec kadry narodowej.
Najlepszym pięściarzem turnieju wybrano 17-letniego Jakuba Straszewskiego, Mistrza Polski wagi ciężkiej. Wyróżnienie dla tego zawodnika spotkało się z aprobatą Krzysztofa Miałkiego.
- To jest bardzo obiecujący bokser, do tego dobry duch i lider reprezentacji oraz inteligentny i sympatyczny młody człowiek. Kuba Straszewski ma argumenty w postaci swych umiejętności sportowych, ale też miło patrzeć jak robi kolejne postępy, jak staje się coraz lepszym pięściarzem. Inni zawodnicy też to widzą i zresztą każdy ambitny sportowiec chce równać do najlepszych – powiedział selekcjoner.