Mateusz Masternak - chciałbym zapisać się w historii boksu olimpijskiego

- Chciałbym zapisać się w historii polskiego i światowego boksu olimpijskiego - mówi Mateusz Masternak, były zawodowy Mistrz Europy, który wrócił do kadry narodowej Polskiego Związku Bokserskiego (PZB) i przygotowuje się do kwalifikacji olimpijskich Tokio 2020.

Zaraz po Nowym Roku reprezentanci Polski w szerokim składzie udali się na kilkunastodniowe zgrupowanie na Ukrainę do miejscowości Nadvirna w obwodzie iwanofrankiwskim. Biało-Czerwoni, pod wodzą trenera głównego Ivana Juszczenko i szkoleniowca współpracującego z PZB Markiem Chrobakiem, trenować tam będą do 19 stycznia.

- Na początku zawodowej kariery, w 2007 roku boksowałem z dwoma ukraińskimi zawodnikami Artemem Shcheglovem i Dmytro Sharypovem, a 10 lat później wygrałem też z Ismaylem Sillahem, który jako amator był Wicemistrzem Świata i Europy. Ukraina jest mi bliska prywatnie, bowiem moja żona pochodzi z Zaporoża, tam też byliśmy na wakacjach. Sportowo to wspaniały kraj, zwłaszcza boksersko. Miło wspominam np. sparingi w Kijowie z Oleksandrem Usykiem - powiedział Mateusz Masternak.

Po wielu latach przerwy, w barwach RUSHH Kielce wrócił do boksu olimpijskiego i w bardzo dobrym stylu zwyciężył w 90 Mistrzostwach Polski Seniorów w Opolu w wadze ciężkiej. Później trenował z drużyną narodową na zgrupowaniu w Wałczu.

- Bardzo dobrze współpracuje mi się z Grzegorzem Nowaczkiem, prezesem PZB, i sztabem szkoleniowym reprezentacji. Wszyscy zabezpieczają moją karierę bokserską w ten sposób, abym mógł skupić się tylko na przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich - dodał 32-letni zawodnik.

Prosto z Ukrainy Polacy pojadą na turniej międzynarodowy "Strandja" w Sofii. Losowanie odbędzie się 20 stycznia, a walki eliminacyjne od 21 stycznia.

- Jako junior uczestniczyłem w turniejach międzynarodowych, m.in. dotarłem do ćwierćfinału Mistrzostw Europy w Estonii w 2005 roku, ale nie walczyłem w żadnych zagranicznych zawodach seniorskich. Mam nadzieję, że taki mój seniorski debiut w stolicy Bułgarii będzie bardzo dobrym prognostykiem przed kolejnymi turniejami, w tym tymi najważniejszymi - marcowymi kwalifikacjami w Londynie i letnimi Igrzyskami w Tokio - przyznał Mateusz Masternak.

Przed 15 laty zajął on 2 miejsce w Turnieju Gazety Pomorskiej we Włocławku. Co ciekawe w ćwierćfinale wygrał walkowerem z Anglikiem George Grovesem, dziś znakomitym zawodowym, Mistrzem Świata.

- Ja zdecydowałem się wrócić do boksu olimpijskiego, idę po prąd, bo chciałbym zapisać się w historii polskiego i światowego pięściarstwa amatorskiego. Wierzę, że podołam wyzwaniu i spełnię swoje ambicje i marzenia - mówi wrocławianin.

 
 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.