- Chciałbym znaleźć się na szczycie wagi półśredniej 67 kg. Wcześniej nie zdobyłem medalu Mistrzostw Europy, ale teraz jestem mocno zdeterminowany – mówi Oliwier Zamojski (Concordia Knurów), który w najbliższą sobotę pozna swojego rywala w walce eliminacyjnej ME U22 w chorwackim Poreczu.
Biało-Czerwoni kończą już zgrupowanie w COS OPO w Zakopanem, a w piątek wylatują do Chorwacji. W składzie jest 9 zawodników. W MME wystąpi też 8-osobowa kadra kobiet. Część z naszych reprezentantów ma szansę również na start w maju w Mistrzostwach Europy Seniorów w Armenii.
- Wiem, że będę miał ciężko, ale droga na szczyt nigdy nie jest łatwa. Nie mam jakiegoś stresu jeżeli walczę z starszymi bokserami. Kiedy zaczyna się pojedynek takie rzeczy schodzą na drugi plan. Dobrze przepracowaliśmy obozy i każdy z nas jest nastawiony bojowo – powiedział Oliwier Zamojski, kolega klubowy m.in. Damiana Durkacza.
19-letni Oliwier Zamojski (ur. 22.08.2002 roku) będzie w grupie młodszych zawodników uczestniczących w MME. W turnieju w Poreczu mogą walczyć pięściarze z roczników 2000 – 2003.
- Doświadczenie zdobywałem w Mistrzostwach Europy Kadetów i Juniorów, w latach 2018-2020, rywalizowałem też w ubiegłorocznych Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w Kielcach. Jeszcze nie osiągnąłem strefy medalowej, raz byłem w 1/8 finału, ale teraz stawiam sobie bardzo wysoko poprzeczkę – przyznał Oliwier Zamojski.
Pod koniec 2021 roku knurowianin wygrał w Krakowie turniej seniorski o „Złotą Rękawicę”, pokonując 3 rywali. Natomiast na niedawnej gali „Suzuki Boxing Night 13” w Rypinie przegrał z Niemcem Nickiem Bierem 1:2.
- Bier zaskakiwał mnie nagłymi ciosami. W następnych walkach muszę być na to przygotowany, ale też samemu bić seriami i na nogach dużo chodzić, bo to ważne. Na wątrobę złapał mnie i będę pilnował jej jak oka w głowie w następnych pojedynkach. Trzeba wyeliminować ten błąd. Zrobię wszystko, by zdobyć medal w Poreczu, marzy mi się złoty – mówił podopieczny trenerów Wojciecha Bartnika (kadra narodowa) i Ireneusza Przywary (klub).