Najtrudniejszy pojedynek w karierze Karoliny Koszewskiej
Aktualna Mistrzyni Igrzysk Europy i była Mistrzyni Europy Karolina Koszewska (69 kg) stoczyła dziś w Tokio najtrudniejszy pojedynek w karierze pięściarskiej. Niestety przegrała na Igrzyskach z Mistrzynią Świata Turczynką Busenaz Sürmeneli 0:5, ale i tak zapisała się w historii polskiego boksu olimpijskiego.
Turniejowa drabinka ułożyła się w ten sposób, że po wygranej z Shakhnozą Yunusovą z Uzbekistanu 5:0, w 1/8 finału reprezentantka Polski trafiła na faworytkę wagi półśredniej Busenaz Sürmeneli.
Początek był obiecujący i dawał nadzieję na to, że Karolina Koszewska będzie mogła na swoją korzyść rozstrzygnąć pojedynek i awansować do ćwierćfinału. Szybko jednak Turczynka przebiła się do półdystansu, skąd wyprowadzała mocne ciosy.
Dynamiczna Busenaz Sürmeneli wyraźnie przeważała i po ostatnim gongu to ona zwyciężyła. Polka starała się jak mogła, lecz naprzeciwko była dziś niesamowicie przebojowa przeciwniczka. Karolina Koszewska przegrała 0:5 (27-30, 27-30, 27-30, 26-30, 25-30).
Jutro o g. 5:18 rano czasu polskiego w Kokugikan Arena o ćwierćfinał walczyć będzie Elżbieta Wójcik (75 kg). Jej rywalką jest niezwykle utytułowana Holenderka Nouchka Fontijn. Przed 2 laty na Igrzyskach Europy w Mińsku Elżbieta Wójcik stoczyła świetny pojedynek z Wicemistrzynią Olimpijską z Rio, przegrywając nieznacznie 2:3. Tamta walka pokazała, że Polkę stać na wygrywanie z takimi tuzami jak Fontijn.