Trener Robert Osmólski: zabrakło szczęścia, dwa medale na wyciągnięcie ręki

- Szkoda, że żaden z naszych reprezentantów nie stanął na podium. Zabrakło nam szczęścia, dwa medale były na wyciągnięcie ręki – mówi trener kadry narodowej chłopców Robert Osmólski po Mistrzostwach Europy Młodzików w Mariborze.
 
W kategorii dziewcząt złoto zdobyła Amelia Urban (44 kg), a srebro Wiktoria Kustosz (57 kg).
 
Wśród chłopców w ćwierćfinałach boksowali Alan Wojnarowski (50 kg), Jakub Gruszka (60 kg), Krystian Potapczyk (66 kg) i Szymon Siwiński (80 kg).
 
- Krystian i Szymon wygrali dwie rundy po 3:2 i niewiele dzieliło ich od półfinału. Niestety porażki w ostatnich rundach spowodowały, że minimalnie przegrali swoje walki o medal – powiedział trener Robert Osmólski.
 
Krystian Potapczyk poniósł porażkę z Gruzinem Alievem, a Szymon Siwiński z Ukraińcem Andrijem Sydorenko.
 
- Z grona naszych ćwierćfinalistów Alan i Szymon przegrali ze złotymi medalistami, zaś Kuba i Krystian ze srebrnymi medalistami. To były porażki po dobrych walkach. Nikt nie pozwolił się pobić, toczyliśmy zacięte boje – przyznał szkoleniowiec reprezentacji Polski.
 
Za naszymi kadrowiczami i kadrowiczkami ME, a już na początku października Mistrzostwa Polski w Śremie w Wielkopolsce.
 
- W ocenie trenerów były to najmocniejsze Mistrzostwa Europy Młodzików od lat. Ogólnie brakło nam szczęścia w losowaniu, można powiedzieć, że trafiliśmy do mocniejszego koszyka, gdzie byli bokserzy ze Wschodu – mówił Robert Osmólski.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.