Filip Wąchała - poprzedni sezon udany, ale… nie do końca
Brązowe medale Mistrzostw Polski, Mistrzostw Unii Europejskiej i Akademickich Mistrzostw Świata – to dorobek Filipa Wąchały w sezonie 2018. - Nie był tak udany, jakby mógł być, ale okazał się dobry pod względem mojego rozwoju – mówi bokser reprezentacji i SAKO Gdańsk.
Filip Wąchała, który 17 stycznia skończył 21 lat, wygrał także wszystkie 4 walki w kadrze narodowej w meczach „Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego”.
- Zdobyłem 2 medale na arenie międzynarodowej, ale nie w takim kolorze, jakiego oczekiwałem i po jaki jechałem na zawody zagraniczne. Ale to i tak dotychczas moje największe osiągnięcia ringowe – powiedział Filip Wąchała.
Obecnie trenuje pod okiem Marka Chrobaka, szkoleniowca SAKO współpracującego z PZB, na Kaukazie w rosyjskiej miejscowości Terskol.
- Pierwszy tydzień poświęciliśmy na aklimatyzację. Później zaczęliśmy mocniejsze treningi, były też dwa techniczne treningi z Rosjanami. Ten tydzień zaczęliśmy od 9 rund sparingów zadaniowych z reprezentacją Rosji – dodał Filip Wąchała.
W przeszłości Filip Wąchała trenował już na zgrupowaniach wysokogórskich, np. pomagał w przygotowaniach koledze klubowemu Tomaszowi Jabłońskiemu do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
- Trenowaliśmy wówczas na obozie w Hiszpanii w Sierra Nevada na podobnej wysokości, co w Rosji - 2300 m n.p.m. – przyznał.
Nowy sezon to nowe wyzwania. Przed Filipem Wąchałą starty krajowe i zagraniczne, w tym szansa na udział w imprezach mistrzowskich seniorskich i młodzieżowych. Sezon zaczął od zwycięstwa w Pucharze Polski Seniorów w Człopie.
- Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chce zdobyć złoty medal na każdej imprezie, w jakiej będzie dane mi wziąć udział. Głównym celem jest zdobycie kwalifikacji na Igrzyska w Tokio. Olimpiada w 2020 roku jest moim marzeniem, odkąd trenuję boks – mówi zawodnik, który od 5 lat ćwiczy w klubie SAKO Gdańsk.