Daniel Piotrowski: wierzyłem w swoje umiejętności

- Zarówno na turnieju młodzieżowców w Wałczu, jak i seniorów w Wałbrzychu wygrałem po 4 pojedynki. Zanim wyszedłem do walki finałowych, najtrudniejsze okazały się półfinały – odpowiednio – z Grzegorzem Żmudą i Pawłem Rogiem. Zmęczenie i trudy zawodów się nasilały, choć oczywiście miałem wiarę w swoje umiejętności i spodziewałem się, że mogę stanąć na najwyższym stopniu podium. Jednak nie koncentrowałem się na tym – mówi Daniel Piotrowski.

 

Bokser Skorpiona dodał, że skupiał się na każdej kolejnej walce. - W turniejach mistrzowskich każdy chce zwyciężyć, przyjeżdża w formie i trzeba zachować koncentrację, żeby po drodze się nie potknąć.

 

Daniel Piotrowski boks zaczął trenować we Włocławku, a jego pierwszym szkoleniowcem był Daniel Łuczak. – A następnie z inicjatywy mojego szwagra Kamila Kurtysa powstał klub bokserski CKB Potężnie w Ciechocinku. W nim trenowałem pod okiem Maćka Madajczyka. Szkołę średnią zacząłem w Ciechocinku, po roku przepisałem się do Centrum Mistrzowskiego w Szczecinie. W 2019 roku zmieniłem barwy klubowe na BKS Skorpion i tutaj kontynuuję swoją karierę. Obecnie studiuję na Uniwersytecie Szczecińskim, kierunek diagnostyka sportowa – powiedział.

 

W 2018 roku przed własną publicznością w Ciechocinku Daniel Piotrowski został Mistrzem Polski Juniorów. W finale wagi 64 kg pokonał Armana Dobaghyana. Z kolei w 2020 roku sięgnął po brąz MP Młodzieżowców w Grudziądzu w kategorii 69 kg.

 

- Wspomniane mistrzostwa w Ciechocinku były dla mnie wyjątkowe, ponieważ występy przed własną publicznością zawsze dodają skrzydeł, a doping buduje zawodników. Cieszę się, że w kończącym się 2021 roku zdobyłem kolejne tytuły mistrzowskie, wygrywając w finałach z Mikołajem Toberą w Wałczu i Łukaszem Niemczykiem w Wałbrzychu – stwierdził Daniel Piotrowski.