Multimedalistka Mistrzostw Europy, Unii Europejskiej, Polski i Igrzysk Europejskich Sandra Drabik (-51kg) zasłużyła na miano najlepszej zawodniczki Grand Prix w Usti nad Łabą. - Każda walka to kroczek ku byciu lepszą pięściarką – mówi nasza reprezentantka, która pokonała 4 rywalki i zdobyła złoty medal. Pierwsze miejsce zajęła także Karolina Koszewska (69 kg).
- Czuję, że forma zwyżkuje i już jest na dobrym poziomie. Czułam też się pewnie w ringu pod względem fizycznym i psychicznym, choć zawsze można coś jeszcze poprawić. Trzy tygodnie zostały na ostatni szlif i zamierzam jak najlepiej wykorzystać ten okres podczas zgrupowania w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem – powiedziała Sandra Drabik.
W prestiżowym 51 Grand Prix w Usti nad Łabą zawodniczka z Kielca pokonała Hiszpankę Laurę Fuertes, Węgierkę Hajnalkę Sipos, Niemkę Maxi Klötzer i w finale Altantsetseg Lutsaikhan z Mongolii. Cztery zwycięstwa odniosła też inna reprezentantka Mongolii Yesugen Oyuntsetseg (57 kg), ale w finale jej angielska przeciwniczka Karriss Artingstall oddała walkowera.
- Jestem zadowolona, bo już dawno nie miałam czterech pojedynków dzień po dniu w turnieju. Moje ciało było coraz mocniej obolałe, pospinane, odczuwałam trudy walk, a jednak dałam radę i zwyciężyłam. To bardzo budujące przed olimpijskimi kwalifikacjami do Igrzysk – mówiła Sandra Drabik.
Reprezentantka Biało-Czerwonych w dwóch walkach triumfowała 5:0, a jedną wygrała przed czasem. Finał z Altantsetseg Lutsaikhan rozstrzygnęła 3:2 na swoją korzyść. Wcześniej Azjatka pokonała m.in. Wiktorię Rogalińską 5:0.
- Finałowa rywalka to dobra zawodniczka, wymagająca bokserka, szybka, dynamiczna. Nasz bój o złoto wyglądał trochę jak partia szachów, jedną chciała drugą sprowokować do popełnienia błędu. Myślę, że sędziowie docenili to, że byłam stroną bardziej ofensywną, ponawiającą ataki. Widzieli moją wyższość w tym pojedynku – przyznała Sandra Drabik.
W ostatnim sprawdzianie przed wyjazdem do Francji na kwalifikacje olimpijskie złoty medal w Usti nad Łabą wywalczyła również Karolina Koszewska (69 kg), srebrny Aneta Rygielska (60 kg), brązowy Elżbieta Wójcik (75 kg).
- Młodsze zagraniczne zawodniczki starają się gonić i dobijać do europejskiej oraz światowej czołówki. Na pewno w Czechach kluczowa była moja bardzo dobra dyspozycja, ale też ringowe doświadczenie. Każda walka to kroczek ku byciu lepszą pięściarką. Pokazuję w ringu co już opanowałam, ale też wiem, że są jeszcze pewne braki – stwierdziła 32-letnia Sandra Drabik.