Sławomir Kozłowski: sędziowie też są spragnieni walk i turniejów
- Wszyscy czekamy na wznowienie rywalizacji bokserskiej, sędziowie też są spragnieni walk i turniejów – mówi Sławomir Kozłowski, Wiceprezes ds. Sędziowskich Polskiego Związku Bokserskiego.
- Sędziowie też są już w blokach startowych i chcieliby sędziować walki w boksie olimpijskim. Już niebawem odbędą się Międzynarodowe Mistrzostwa Śląska w boksie kobiet i na ten turniej bardzo czekamy. My jako PZB desygnujemy 8 sędziów, przyjadą też osoby z zagranicy. Od organizatorów wiem, że mają zgłoszenia od 6 reprezentacji. Wszyscy mamy nadzieję, że turniej uda się przeprowadzić – powiedział Sławomir Kozłowski.
We wrześniu Wydział Sędziowski będzie obsadzał turniej eliminacyjny w Grudziądzu do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży oraz Mistrzostwa Polski Juniorów we Włocławku. – Podczas zawodów mistrzowskich jest 10 sędziów plus dwóch delegatów technicznych – dodał szef polskich sędziów.
Wcześniej, w dniach 7-14 września polscy kadeci mają zaplanowany udział w turnieju w Serbii, gdzie jednym z sędziów ma być Filip Stefański.
- Mamy grupę sędziów w elitarnym gronie 3-gwiazdkowych sędziów AIBA, a wśród nich są Filip Stefański, Maciej Dziurgot, Sławomir Milczarek, Kazimierz Mietła, Tomasz Majcher. Klasa międzynarodowa umożliwia im prowadzenie walk w największych imprezach światowych, a warto przypomnieć, że o wyborze sędziów na Igrzyska w Tokio decyduje obecnie Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Tomasz Majcher był na specjalnym evencie w Japonii z udziałem sędziów z całego świata, natomiast Sławomir Milczarek sędziował kwalifikacje olimpijskie w Afryce, był przewidziany do jeszcze jednych, ale proces kwalifikacji został przerwany z powodu koronawirusa – powiedział Sławomir Kozłowski.
Szef Wydziału Sędziowskiego dodał, że w czasie pandemii praca koncentrowała się m.in. na ujednoliceniu regulaminu po zmianach wprowadzonych przez AIBA i EUBC. – Musimy jako sędziowie być na bieżąco ze wszelkimi zmianami, np. jeśli sędzia liczył jednego zawodnika, a w tym czasie sekundant rzucił ręcznik na ring wówczas ogłaszany był nokaut – KO. Teraz będzie zapisywane RSC.
Pochodzący ze Słupska Sławomir Kozłowski zajął się sędziowaniem w 2004 roku. – W boksie jest od 1982 roku, ale wcześniej pełniłem inne funkcje, byłem np. dyrektorem Czarnych Słupsk. Od 2 lat jestem Wiceprezesem PZB ds. Sędziowskich i muszę przyznać, że bardzo dobrze układa mi się współpraca z prezesem Grzegorzem Nowaczkiem. Świetnym pomysłem były Konfrontacje Światowe Boksu Olimpijskiego, obecnie rozgrywane jako Gale Suzuki Boxing Night. Wiele dobrego dzieje się w polskim boksie olimpijskim, a mi marzy się występ polskich zawodników i sędziów na Igrzyskach w Tokio.