Dagmara Kaliszan: jestem lepszą zawodniczką niż przed pandemią
- Koronawirus dość mocno pokrzyżował plany, odwołane zostały najważniejsze turnieje, ale wychodzę z założenia, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Uważam, że jestem lepszą zawodniczką niż przed pandemią – mówi Dagmara Kaliszan, Mistrzyni Polski Kadetek.
Pięściarka Szamotuły Boxing Team przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry narodowej juniorek w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich we Władysławowie.
- W ubiegłym roku zdobyłam tytuł Mistrzyni Polski Kadetek w kategorii do 66kg, a później zwyciężyłam w Pucharze Polski w wadze do 63kg. Planuję zejść do kategorii 60kg, ponieważ coraz cięższe treningi sprawiają, iż moja codzienna waga jest niższa niż wcześniej. Walcząc z zawodniczkami z kat. 60kg będę miała przewagę warunków fizycznych – powiedziała Dagmara Kaliszan.
W klubie w Szamotułach trenuje pod okiem Mariusza Koperskiego, 2-krotnego Mistrza Polski Seniorów w wadze lekkiej. Na obozie reprezentacji w COS-ie Dagmara Kaliszan pracowała przez ostatnie 10 dni ze sztabem szkoleniowym w składzie: Tomasz Dylak – trener główny, Adam Spiecha – trener współpracujący, Jakub Sawicki – trener przygotowania motorycznego, Klaudia Gęstwińska – fizjoterapeuta.
- Bardzo dobrze dogaduję się z trenerem Mariuszem Koperskim. To szkoleniowiec, który świetnie umie przekazać mi swoją wiedzę bokserską i podpala we mnie żar do tego sportu. Jako zawodniczka czuję w trenerze duże wsparcie, także poza salą treningową, co jest dla mnie bardzo istotne. Natomiast trener Tomasz Dylak jest szkoleniowcem, od którego uczę się innych akcji niż w klubie. Można powiedzieć, że dodaje do mojego stylu swoją cegiełkę, która przyda się w moim w dalszym rozwoju. W kadrze mamy bardzo dobry sztab, wszyscy jego członkowie starają się dbać o nas w każdym aspekcie czy to jest zdrowie, przygotowanie mentalne czy fizyczne – przyznała zawodniczka z Wielkopolski.
Dagmara Kaliszan zaczęła boksować 2,5 roku temu. Początki były trudne, bowiem przegrała kilka pierwszych walk. Ale nie zamierzała poddawać się czy rezygnować, uparcie dążyła do realizacji swych marzeń. I udało się – została Mistrzynią Polski Kadetek na ringu w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Od zawsze czułam zainteresowanie boksem, ale moi rodzice nie byli do tego przekonani. Zaczynając trenować, obiecałam sobie, że zadaniem minimum będzie zdobycie medalu Mistrzostw Polski. Początkowe porażki sprawiały, że byłam coraz bardziej zmotywowana. Nie mogłam odpuścić czegoś, co było dla mnie bardzo ważne. Przed eliminacjami do OOM 2019 nie miałam ani jednej wygranej, lecz trener powtarzał mi, że zdobędę tytuł mistrzowski. Na początku nie wierzyłam, ale z czasem to się zmieniło. Nie zniechęciłam się nawet po przegranej w pierwszych eliminacjach w Grudziądzu. Pojechałam na drugie do Gliwic i zwyciężyłam, co dało mi przepustkę na MP Kadetek – opowiadała.
W finale MP w Ostrowcu Dagmara Kaliszan zrewanżowała się Kindze Wiśniewskiej, z którą przegrała w półfinale eliminacji w Grudziądzu.
- Moją wizytówką w ringu jest niekonwencjonalny styl, który szlifujemy na treningach – dodała uczennica technikum logistycznego w Szamotułach.