Sukcesy polskich kadetów w turnieju na Słowacji
Cztery złote medale i jeden srebrny zdobyli reprezentanci Polski w turnieju międzynarodowym kadetów, który odbył się w słowackim mieście Nitra.
- Na najwyższym stopniu podium stanęli Nikolas Pawlik (46kg), Bartosz Rośkowicz (57kg), Oliwier Szot (60kg) i Olaf Pera (+80kg). Drugie miejsce zajął natomiast Nikodem Szafarz (50kg) – mówi Krzysztof Szot, trener kadry narodowej Biało-Czerwonych.
W walkach finałowych Nikolas Pawlik wygrał z miejscowym zawodnikiem Duszanem Bobkiem, Bartosz Rośkowicz z Ivanem Kucherenko z Adrenaliny Wrocław, Oliwie Szot z Czechem Markusem Sandorem (przeciwnik Szot był raz na „deskach”), zaś Olaf Pera z innym Czechem Filipem Kochem. Nikodem Szafarz przegrał ze Słowakiem Samuelem Zupko – powiedział selekcjoner reprezentacji.
Trener Krzysztof Szot uznał ten sprawdzian za bardzo pożyteczny. Nikolas Pawlik i Oliwier Szot stoczyli po dwie zwycięskie walki turniejowe, pozostali Polacy stoczyli także po dwa pojedynki sparingowe z innymi uczestnikami zawodów. Startowali bokserzy ze Słowacji, Polski, Czech, Ukrainy i z Węgier.
-Dobrze, że chłopaki wygrali w sumie kilka walk, każde zwycięstwo dodaje pewności siebie i umacnia wiarę, że warto ciężko trenować. Już za 2 tygodnie, tj. 2 marca jedziemy do węgierskiego Eger na mocno obsadzone zawody międzynarodowe. W składzie są Nikodem Szafarz (50kg), Bartłomiej Rośkowicz (57kg), Oliwier Szot (60kg) i Olaf Pera (+80kg), a rezerwowym Alex Kramarz (52kg) – przyznał szkoleniowiec.
Oprócz Ivana Kucherenko, startowali też inni zawodnicy – w różnych grupach wiekowych - z klubu Adrenalina Wrocław. Złoto wywalczyli Mateusz Wojtasiński i Tomasz Turzański, a srebro Jarosław Skibiński.
- W finale wagi 64kg seniorów pokonałem Słowaka Miroslava Dujsikia. Junior Tomek Turzański w tej samej kategorii wagowej wygrał dwie walki z rywalami ze Słowacji i Czech. Natomiast w wadze 60 kg junior Jarek Skibiński przegrał ze słowackim kadrowiczem Adolfem Stankiem. W moim przypadku zbijanie do kategorii 57kg odbiera mi większość rzeczy, które wypracowuję na treningach, dlatego zdecydowałem się na występy w nowej kategorii - powiedział Mateusz Wojtasiński.