OSKAR SAFARYAN - CELOWAŁEM W ZŁOTO MIMO NIEPOWODZENIA W CIECHOCINKU
- Jechałem do Opola z nastawieniem walki o złoty medal, chociaż wcześnie nie powiodło mi się w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski – mówi 20-letni Oskar Safaryan, który w debiucie w MP Seniorów wywalczył złoto w kategorii +91kg. Podczas jubileuszowego turnieju w Opolu wygrał 4 walki.
W 90. MPS pięściarz BKS Concordia Knurów pokonał w eliminacjach Marcina Sianosa (Fight Club Koszalin) 5:0, w ćwierćfinale Krzysztofa Włodarczyka (JKB Jawor Team Jaworzno) 4:0, w półfinale Pawła Sajdę (Imperium Boxing Wałbrzych) 3:2 – wcześniej wyeliminował on kadrowicza Adama Kulika (PACO Lublin) i w finale Aleksandra Stawireja (KS Ziętek Team Kalisz) 3:2.
- Finał był najtrudniejszym i największym wyzwaniem, a to też racji stoczenia wcześniej trzech ciężkich pojedynków. Udało mi się zrealizować plan i zdobyć złoty medal. Poza warunkami fizycznymi – mierzę 202 cm, moimi atutami są szybkość oraz dobra praca nóg – powiedział wychowanek UKS MOSM Bytom, który od roku trenuje w Concordii pod okiem Ireneusza Przywary.
Oprócz 20-letniego Oskara Safaryana, złoty medal – już 2 z rzędu w MPS – zdobył inny bokser BKS Concordia Knurów Damian Durkacz.
- Bardzo dużo zmieniło się w moim boksie od momentu rozpoczęcia współpracy z trenerem Ireneuszem Przywarą. Konkretnie chodzi o obronę i lepsze wykorzystywanie warunków fizycznych, co przy moich 202 centymetrach wzrostu ma ogromne znaczenie. Mam własny styl, ale z pewnością treningi na jednej z sali z Damianem Duraczem są wielką motywacją – przyznał Oskar Safaryan.
Zawodnik ze Śląska wygrał seniorskie mistrzostwa kraju, mimo że kilka tygodni wcześniej nie powiodło mu się w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Ciechocinku, gdzie przegrał pierwszą walkę.
– To była porażka po wyrównanym pojedynku, dlatego nie zwątpiłem w sens swojej pracy. Jechałem do Opola z nastawieniem walki o złoty medal – przyznał były złoty medalista MP Kadetów i Juniorów.
Mimo młodego wieku Oskar Safaryan ma już spore międzynarodowe doświadczenie. - Startowałem w Mistrzostwach Świata Kadetów oraz Mistrzostwach Europy Juniorów, co prawda bez sukcesów, ale zdobyte doświadczenie jest bardzo cenne. Rywalizowałem również w wielu zagranicznych turniejach, zdobyłem srebro na prestiżowym Pucharze Branderburgii w Frankfurcie oraz zawodach na Litwie im. Danasa Pozniaka, Mistrza Olimpijskiego z Meksyku. Walczyłem też w Turnieju Braci Kliczko na Ukrainie.