MISTRZOSTWA EUROPY: ANETA RYGIELSKA I ELŻBIETA WÓJCIK W WIELKIM FINALE!!!

To jeden z najlepszych występów Polek w historii Mistrzostw Europy w boksie. Dziś na ringu hiszpańskim Alcobendas Aneta Rygielska (64kg) i Elżbieta Wójcik (75kg) wywalczyły awans do sobotnich finałów. Brązowy medal zdobyła Sandra Kruk (57kg).
 
Ostatni raz dwie nasze zawodniczki boksowały w finale ME przed 10 laty na Ukrainie. Wówczas swoją szansę wykorzystała najbardziej utytułowana Polka w historii Karolina Michalczuk (54kg), dziś trenerka reprezentacji Biało-Czerwonych. Natomiast w 2005 roku w norweskim mieście Tonsberg po złoto sięgnęły wspomniana Karolina Michalczuk (54kg) i Karolina Koszewska (wtedy pod panieńskim nazwiskiem Łukasik) w wadze 70kg, wciąż rywalizująca pięściarka, co więcej – aktualna Mistrzyni Igrzysk Europy.
 
W piątek znakomicie spisały się Aneta Rygielska (64kg) i Elżbieta Wójcik (75kg), a niewiele zabrakło aby do finału zakwalifikowała się także doświadczona Sandra Kruk, Wicemistrzyni Świata z 2012 roku.
 
Aneta Rygielska wygrała po bardzo wyrównanym pojedynku z aktualną Wicemistrzynią Świata Ukrainką Mariią Bova 3:2 (29-28, 29-28, 29-28, 28-29, 28-29). W finale spotka się z Włoszką Francescą Amato, która pokonała 3:1 Rosjankę Ornellę Kheteevą.
 
- Walczyłam dla mojej chrześnicy, która dziś ma urodziny – cieszyła się po walce zawodniczka z Torunia, której służy kategoria 64kg, bowiem w 2015 roku zdobyła w niej brąz Igrzysk Europejskich. Ale już zapowiedziała, że w Mistrzostwach Świata i kwalifikacjach olimpijskich będzie walczyła w wadze 60kg.
 
Żadnych szans bardzo wysokiej Szwedce Love Holgersson nie dała Elżbieta Wójcik, brązowa medalistka tegorocznych Igrzysk Europy na Białorusi. Zwyciężyła 5:0 (29-28, 29-28, 29-28, 30-27, 29-28), a w sobotę o złoto zmierzy się z Irlandką Aoife O’Rourke, która wypunktowała 4:1 Rosjankę Anastasiję Shamonovą.
 
Z brązowym krążkiem z Hiszpanii wróci Sandra Kruk, która w półfinale nieznacznie przegrała z Włoszką Irmą Testą 2:3. Dwóch sędziów punktowało po 29-27 dla Polki, a jeden 29-27 dla Włoszki. Irma Testa miała też ostrzeżenie, stąd u dwóch sędziów remis 28-28.
 
- Dwa remisy z ostrzeżeniem, więc ponownie sędziowie naciskają guzik wskazując zwycięzcę – mówił Maciej Demel, Wiceprezes PZB. Niestety szczęście uśmiechnęło się do reprezentantki Italii, ale nie zmienia to faktu, że to był jeden z najlepszych dni w historii kobiecego boksu w Polsce. Gratulacje dla trenerów reprezentacji i poszczególnych klubów.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.